Jarmark Bożonarodzeniowy na wrocławskim Rynku dopiero się rozkręca
/22.12.2014/ Jarmark Bożonarodzeniowy na wrocławskim Rynku otwarty, ale dopiero się rozkręca. Dotychczas były pustki. Więcej sprzedających w porozkładanych budkach niż klientów. W sobotę przedpołudniem była niemalże pustka. Tylko nieliczni Wrocławianie i turyści przemykali pomiędzy straganami.
Widać, że i kupcy nie do końca jeszcze gotowi. „Bratwurst” z budki ustawionej nieopodal Lasku Bajkowego też pozostawiał wiele do życzenia. Jego cena jest raczej słona. Za kiełbasę w bułce trzeba zapłacić 12 złotych, a było to zimne.... i niesmaczne. Ale pierwsze koty za płoty jak głosi ludowe przysłowie.
Ale wraz z jarmarkiem na rynku do Wrocławia zawitał już świąteczny klimat. Stanęło
kilkadziesiąt stoisk z lokalnymi specjałami, rękodziełem i słodyczami. Na rozgrzanie
można wypić gorącą czekoladę lub grzane wino. Amatorzy jarmarcznego jedzenia znajdą
zapewne coś dla siebie: od kasztanów przez prażone orzechy, słodycze, miód po kromkę
chleba ze smalcem.