Miasto Wrocław nie lubi Wrocławian kierowców
/23.04.2014/ Jak napisała gazetawroclawska.pl na placu przy ul. Purkyniego przed Akademią Sztuk Pięknych we Wrocławiu kiedyś nie można było zaparkować samochodu. Kierowcy wykorzystywali tu każdy skrawek, by zostawić tu swoje cztery kółka. Obecnie nie ma zbyt wielu parkujących samochodów. Urzędnicy przekonują, że osiągnęli sukces. I już zapowiadają „rozładowanie ruchu na kolejnych parkingach”.
Gazetawroclawska.pl zapytała Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta, który odpowiada za
strefę płatnego parkowania, czy z tą sytuacją planuje coś zrobić. Odpowiedź urzędników
jaką otrzymał dziennik była nawet dla dziennikarzy zdziwieniem...Urzędnicy, którzy
utrudniają w ten sposób życie zwykłym Wrocławianom „osiągnęli sukces”. Cytowana przez
gazetę urzędniczka wręcz zachwalała ten stan mówiąc, że – urząd chciał wymusić na
kierowcach to by nie blokowali tych miejsc przez cały dzień, tylko parkowali tu,
jak potrzebują coś załatwić i zwolnić je. Miasto w ten sposób walczy z własnymi mieszkańcami
i turystami. Czyli jak zmotoryzowany Wrocławiak, jego rodzina i pasażer stały się
wrogami miejskich urzędników. Zmotoryzowany turysto zanim zdecydujesz się na to aby
przyjechać własnym samochodem zwiedzać gród nad Odrą to też dobrze to przemyśl. Prowadzona
przez urzędników polityka uderza w zwykłych ludzi. Tnie ich po kieszeni. W dodatku
tak jak w przypadku ww, opisywanego miejsca -
Źródło: www.gazetawroclawska.pl