POLITYKA   Komentator. Europa-Niemcy-Polska  
reklama
reklama
reklama

„Kanzleramtspolka” - kuriozalną wpadką rozpoczęła się wizyta premier Kopacz w Berlinie


/10.10.2014/ Nowa polska premier wysiadła z samolotu i pogubiła drogę, chociaż tą wyznaczał czerwony dywan . Całą tę komiczną sytuację zarejestrowały kamery telewizyjne.

Na nagraniu wyraźnie widać jak Kopacz na jednym z zakrętów zbacza z toru przemarszu i kieruje się pod płot lotniska. Kanclerz Merkel chwyta polską premier pod rękę i  usiłuje naprowadzić nią na właściwy kierunek. Na ratunek było już nieco za późno, bo premier Kopacz wylądowała poza czerownym dywanem. Jak później pisały media gdy zorientowała się, że coś jest nie tak – nie wiedzieć czemu – dygnęła, oddając hołd bliżej nie określonemu obiektowi, ulokowanemu gdzieś w rejonie ogrodzenia lotniska. Potem kanclerz Niemiec wprowadziła Kopacz ponownie na dywan. Media pokazały dość kuriozalny pokaz w wykonaniu polskiej premier.

Internetowe wydanie „Welt” nieco żartobliwie pisało, że polska pani premier usiłowała pozostać na czerwonym dywanie. A wyczyny pani premier na dywanie i zabiegi Merkel aby uratować sytuację „Welt” nazwał „Kanzleramtspolka” .

Jednak sama wizyta Ewy Kopacz nie cieszyła się zbytnią popularnością u niemieckich dziennikarzy. Poza tą wpadką niewiele niemieckich mediów zadało sobie trud aby o pobycie nowej polskiej premier poinformować swoich czytelników i słuchaczy. Niektóre polskie media pisały, że ten incydent nie miał wpływu na relacje obu pań. A nawet była mowa o tym, że pomiędzy obiema przywódczyniami jest “chemia” cokolwiek to ma znaczyć.




280214 nike_czerw_160x600 Image Banner 160 x 600
Windows 8.1