Wrocław stawia na współpracę z Niemcami
/15.07.2013/Wywiad dyrektor Biura Współpracy z Zagranicą Miasta Wrocławia – panią Ewą Gołąb-Nowakowską
Krzysztof Tokarz: Jak wygląda współpraca Wrocławia z Niemcami i w jakich obszarach się odbywa?
Ewa Gołąb-Nowakowska: Współpraca ta opiera się przede wszystkim na miastach partnerskich, ale nie tylko. Wiadomo, że Wrocław był kiedyś miastem niemieckim i jest on bardzo chętnie odwiedzany przez Niemców. Ostatnio bardzo rozwinęła się też współpraca z Berlinem. W ramach projektu Europejska Stolica Kultury chcielibyśmy realizować wspólne projekty z Berlinem i różnymi instytucjami kultury. Celem Europejskiej Stolicy Kultury jest wprowadzenie jak największej ilości turystów i przede wszystkim będziemy się koncentrować na Niemcach. Bierzemy tu również pod uwagę szkoły. Szkoły polskie współpracują ze szkołami z Niemiec, niekoniecznie tylko z tymi z miast partnerskich. Współpracujemy ze sobą też na innych płaszczyznach. Choćby wymieniając się doświadczeniami. Taka sytuacja miała miejsce, gdy w Dreźnie była powódź. My, jako mający już podobne doświadczenia, staraliśmy się służyć radą i pomocą. Parę dni temu był u nas nawet w tej sprawie burmistrz Drezna.
KT: Wspomniała Pani wcześniej o miastach partnerskich. Które to są i na czym tutaj polega współpraca?
E G-N: Naszym najstarszym miastem partnerskim jest Drezno. Jeszcze w latach 50. Została podpisana współpraca z Wiesbaden. W zeszłym roku świętowaliśmy dwudziestopięciolecie tej współpracy. W ramach Europejskiej Stolicy Kultury chcielibyśmy włączyć inne miasta do współpracy. Chcielibyśmy, aby w 2016 roku jak najwięcej miast europejskich, w tym oczywiście niemieckich, włączyło się w bicie rekordu Guinnessa w grze na gitarze. Chodzi o imprezę, która co roku odbywa się we Wrocławiu – gitarzyści wspólnie grają utwór Hey Joe Jimiego Hendrixa. Chcielibyśmy, aby inne miasta wzięły w tym udział, mamy taki plan, by łączyć się satelitarnie, widzieć się na telebimach. W zeszłym roku na tej imprezie mieliśmy gości z Bremy, a w 2014 roku będziemy mieć połączenie satelitarne z miastem Bremą. I muszę tutaj przyznać, że jeżeli chodzi o wspomnianą tu imprezę – to największy odzew jest ze strony miast niemieckich.
KT: Czy Wrocław zamierza również współpracować z Görlitz, chociaż to miasto jest tak naprawdę dużo mniejsze niż Wrocław?
E G-N: Myślę, że jak najbardziej, ponieważ jest to miasto przygraniczne, a tak jak już mówiłam, bardzo zależy nam na tym, by w 2016 roku przyjechało do nas trzy razy więcej turystów, w tym przede wszystkim naszych najbliższych sąsiadów. Teraz właśnie gościmy w mieście wystawę o Görlizt. Jest to fantastyczna sprawa – dzięki niej, zarówno mieszkańcy Wrocławia jak i turyści, mają okazję poznać to naprawdę piękne miasto.