GOSPODARKA BIZNES NOWE TECHNOLOGIE KOMENTATOR EUROPA-NIEMCY-POLSKA

Jak pracujesz w Niemczech na czarno - możesz nie dostać pieniędzy za swoją pracę



/11.04.2014/ Niedawno przed niemieckim sądem toczyła się sprawa rzemieślnika, który pracował bez umowy o pracę, czyli na czarno. Nie otrzymał od pracodawcy ustalonych wcześniej pieniędzy i skierował sprawę do sądu. Sędzia wydał wyrok, iż jeśli pracobiorca pracował na czarno nie ma żadnych podstaw do żądania pieniędzy za pracę. Sąd zdecydował, że osoby pracujące na czarno nie mają prawa żądać zapłaty za swoją pracę.

Bundesgerichtshof (BGH) zadecydował, że umowa o pracę na czarno nie ma żadnej mocy wiążącej, tym samym nie powstaje żadne zobowiązanie z tytułu wykonanej pracy. Tak twierdził przewodniczący sądu w Karlsruhe Rolf Kniffka. Według sędziego praca na czarno nie jest elementem życia gospodarczego, lecz częścią przestępczości gospodarczej. Co wyraził wspominany niemiecki sędzia uzasadniając wyrok jaki zapadł w sprawie nie zapłacenia za pracę na czarno. W rzeczonym przykładzie firma instalatorska wykonała tylko część prac na czarno, ale całość uznano za niezgodną z prawem. Uznano tym samym, że rzemieślnicy pracujący bez umowy nie mają żadnych praw do żądania zapłaty za wykonaną pracę. Oznacza to, że zleceniodawca nie musi płacić za pracę, która została wykonana bez umowy.

Szara strefa kosztuje rocznie niemieckie państwo miliardy euro strat. Institut für Angewandte Wirtschaftsforschung (IAW)  i uniwersytet w Linz szacują straty w 2014 roku na co najmniej 338,5 miliardów euro.

To orzeczenie może dotyczyć pewnej części Polaków w Niemczech. Nie wszyscy pracujący w Niemczech są zatrudnieni legalnie. Jest pewna grupa polskich obywateli, która świadczy pracę bez legalnej umowy.


logo
reklama
reklama
reklama