ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
Jego słowa świadczą o tym, że kanclerz trzyma dla Rosji otwartą furtkę. Zgodnie z „polityką otwartych tylnych drzwi” Scholz nie zmienia swojej decyzji w sprawie dostarczania broni Ukrainie. „Działa przeciwlotnicze i Gepardy – tak, (…), ale Leopardy i Mardery – już nie” – czytamy w niemieckim tygodniku, ale i w publikacji niemieckiej rządowej redakcji Deutsche Welle.
Komentator Focus Online nadmienił, że Komisja Wschodnia Niemieckiej Gospodarki, pełniąca przez długi czas rolę lobby rosyjskiego, zmieniła po napaści Rosji na Ukrainę swój kurs. Teraz zajmuje się planami odbudowy Ukrainy i nawiązywaniem nowych stosunków gospodarczych z państwami dawnego imperium sowieckiego, z Tadżykistanem włącznie. „W końcu Scholz zapowiedział już ‘plan Marshalla' dla odbudowy Ukrainy, który jednak wchodzi w grę tylko wtedy, gdy Ukraina nadal będzie istnieć” – czytamy w niemieckim tygodniku Focus Online i w przedruku zamieszczonym przez Deutsche Welle.
Jak widać niemieccy politycy nadal biorą pod uwagę upadek Ukrainy i jej zagarnięcie przez putinowską Rosję. U nas ta wersja jest mniej rozważana w debacie publicznej. Z jakiegoś powodu uznano za pewnik przetrwanie państwa Ukraina. W Niemczech widzą to jednak zupełnie inaczej i dopuszczają inny scenariusz.
Co ciekawe chociaż wojna jeszcze na Ukrainie trwa, to już dzielone są zyski z późniejszej
odbudowy. Niemiecki „Focus Online” zwraca uwagę, że z zaproponowanego przez Scholza
planu najwięcej uzyskać chce prezydent Francji Emmanuel Macron, „co stoi w asymetrycznym
kontraście do dotychczasowej pomocy Francji dla Ukrainy”-
Focus Online twierdzi, że każdy, kto uważa, że chodzi tu przede wszystkim o prawa
człowieka, jest naiwny. Według niemieckiego tygodnika chodzi tu twarde interesy ekonomiczne
i polityczne. Niemiecki tygodnik narzeka, że Amerykanie chcą utrzymać w ryzach widocznie
osłabioną Rosję. Francuzi, z Macronem na czele, chcą na Ukrainie zarobić. A Niemcy?
-
Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę Scholz wielokrotnie telefonował do Putina w odstępie kilku tygodni – pisał Focus. Ale jak widać Scholz nie wyciąga zbyt głębokich wniosków z tych rozmów, a ma podobne poglądy na Rosję Putina i na przyszłość relacji dość zbieżne z Angelą Merkel. I wcale się z tym nie kryje.
Źródło: https://www.focus.de, https://www.dw.com/pl
Scholz idzie w ślady Merkel. Otwiera „furtkę” dla Rosji
POLITYKA