SPOŁECZEŃSTWO KOMENTATOR EUROPA-NIEMCY-POLSKA

Niemcy w euforii po zwycięstwie na mistrzostwach świata

/14.07.2014/ Reprezentacja Niemiec potwierdziła swoją wartość w finale mistrzostw świata, w którym pokonała Argentynę 1-0. To właśnie zmiennicy przeprowadzili akcję, po której padł zwycięski.

Jeden gol zadecydował o losach mistrzostwa  świata. "Złotą" bramkę w drugiej połowie dogrywki zdobył Mario Goetze, czym dał Niemcom skromną wygraną z Argentyną (1:0). To  stało się w 113. minucie meczu o Puchar Świata. Na kilkudziesięciometrowy rajd lewą stroną boiska pozwolił sobie Schuerrle. Piłkarz Chelsea dostrzegł w polu karnym Goetzego, obsłużył go idealnym podaniem. Wszystko od tego momentu było w nogach tego ostatniego. 22-latek opanował piłkę klatką piersiową i nie pozwalając jej spaść na ziemię, uderzył obok Sergio Romero.



W Niemczech wybuchła prawdziwa narodowa fiesta. Radość na ulicach niemieckich miast nie odbiegała od tego co znamy z Ameryki Poudniowej. Jak donoszą niemieckie media euforia trwała w wielu miejscach u zachodniego sąsiada do samego rana. Całe Niemcy były na czarno-czerwono-złotym rauszu. Noc tę można porównać z  nocą sylwestrową i karnawałem. Okrzyki radości, rakiety wystrzeliwane w niebo   kibice świętowali czwarty z kolei tytuł piłkarskich mistrzów świata.


Równie wielka radość panowała w we Wrocławiu w Papabarze wśród niemieckich fanów piłki nożnej. Były niemieckie flagi i wymalowane na koszulkach i dłoniach cztery gwiazdki na znak czterech zwycięstw w MŚ. Niemieccy kibice we Wrocławiu nie byli gorsi od tych za Odrą.  Po meczu bar nie od razu opustoszał, a część kibiców przeniosła się do innych miejsc, aby oddać się świętowaniu zwycięstwa niemieckiej jedenastki.




reklama
Fot. Andreas Büchner
0207 750x200_lanzarote_020714 Image Banner1 750 x 200
220812 sym_pani_200x200 Image Banner 200 x 200
reklama
reklama