DOLNY ŚLĄSK KOMENTATOR EUROPA-NIEMCY-POLSKA
reklama
reklama
reklama

Niemieckie inwestycje na Dolnym Śląsku były, są i będą bardzo ważne


/16.05.2014/ Ekskluzywny wywiad, którego udzieliła Komentatorowi zastępca Konsula Generalnego Niemiec we Wrocławiu, Heidrun Jung

Krzysztof Tokarz: Już niedługo pozostanie Pani we Wrocławiu. Co było Pani największym sukcesem zawodowym na placówce w tym mieście?


Heidrun Jung: Kiedy myślę o tym, co działo się istotnego w ostatnich latach, to wspominam szereg ważnych wydarzeń. Przybyłam do Wrocławia 2 lipca  2009 r. Ten dzień doskonale pamiętam. Zajmowaliśmy się wówczas gospodarką w czasach kryzysu finansowego. Gospodarka była w tamtych czasie wyhamowała,  jeśli chodzi o inwestycje. Ale szybko się to poprawiło. Patrząc z dzisiejszej perspektywy, jestem szczególnie dumna z tego, że w międzyczasie powstało wiele niemieckich inwestycji w obszarze działania konsulatu, a zwłaszcza na Dolnym Śląsku. Jestem też dumna z wielu wizyt polityków we Wrocławiu. Spośród nich chciałabym wyróżnić szczególnie jedną - wizytę byłego prezydenta Republiki Federalnej Niemiec Christiana Wulffa. Miała ona miejsce w listopadzie 2011 roku  z okazji 200-lecia założenia Uniwersytetu Wrocławskiego. Wówczas prezydent Niemiec miał okazję spotkać się z prezydentem Polski – Bronisławem Komorowskim. To już samo w sobie stanowi ważne wydarzenie dla polsko -niemieckich relacji. Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy było  to ważne wydarzenie dla całej Europy i dla naszej wspólnej przyszłości. Po południu do tych rozmów dołączył ówczesny prezydent Ukrainy, Wiktor Janukowycz. Już wtedy rozmawiano o sytuacji na Ukrainie. Dziś jest to bardzo aktualny temat, który dotyka i porusza całą Unię Europejską, zwłaszcza Polaków i Niemców.
A  swoimi korzeniami sięga do Wrocławia, gdzie miały miejsce te trilateralne rozmowy. Wrocław, jak żadne inne miasto został naznaczony niemiecką historią - w znacznej części przez wysiedlania ludności. Po wojnie przybyli tu liczni polscy intelektualiści ze wschodu II Rzeczypospolitej. Oni odbudowali tutaj, we Wrocławiu, polski uniwersytet. To wszystko pokazuje, jak ważny jest Wrocław w całym europejskim kontekście. Myślę, że również w przyszłości ten kontekst powinien być wykorzystany.     


KT:Zajmuje się Pani gospodarką. Niemieckie inwestycje na Dolnym Śląsku były i są bardzo ważne. Czy w najbliższym czasie można się spodziewać, że jakiś duży niemiecki inwestor otworzy tu swoją fabrykę?


Heidrun Jung: Jeszcze w tym roku spodziewamy się otwarcia fabryki niemieckiego koncernu BASF. To nie tylko chemiczno -farmaceutyczna firma, ale również  produkująca katalizatory dla pojazdów ciężarowych.  Nowy zakład BASF w Legnickiej SSE będzie produkował właśnie katalizatory. W czasie uroczystości wmurowywania kamienia węgielnego pod wyżej wymienioną inwestycję rozmawiałam z inwestorami. Pytałam ich, dlaczego wybrali właśnie to miejsce  dla swojej inwestycji. Odpowiadali, że ważna była bliskość Politechniki Wrocławskiej kształcącej dobrych inżynierów. Dlatego można znaleźć tu dobrą i wykwalifikowaną kadrę. Wychodząc z takiego punktu widzenia, mamy całą  gamę projektów - nawet już istniejące firmy, zwłaszcza z sektora samochodowego, chcą rozbudowywać się właśnie tu. To oznacza, że powstają nowe hale produkcyjne itp. Tutaj, na Dolnym Śląsku,  branża samochodowa jest szczególnie silna. Są też sygnały, że małe i średnie firmy z Niemiec chcą tutaj inwestować także w innych branżach, takich jak przemysł chemiczny czy obróbki metali. Częściowo też jako poddostawcy dla przemysłu motoryzacyjnego.   



KT: Sporym zainteresowaniem niemieckich inwestorów cieszy się branża jaką jest energetyka, zwłaszcza energia odnawialna. Dlaczego akurat energetyka? Jakie inne branże interesują Niemców inwestujących na Dolnym Śląsku?


Heidrun Jung: Kwestia energetyki to sprawa przyszłości wszystkich krajów, nie tylko Europy, lecz także wielu rynków wschodzących. Zwłaszcza tutaj, w Polsce, wzrasta zapotrzebowanie na energię wraz ze wzrostem gospodarczym. Oznacza to, że ten wzrost musi zostać pokryty przez energetykę odnawialną. Istnieją oczywiście różne źródła energii, nie tylko konwencjonalne, takie jak gaz, węgiel czy ropa naftowa, ale również zupełnie nowe - źródła odnawialne, takie jak wiatr, słońce, woda i temu podobne. Jeśli jesteśmy świadomi swojej odpowiedzialności - nie tylko tutaj i nie tylko za nasz kraj, lecz biorąc pod uwagę wymiar globalny – jest mądrym posunięciem rozpatrzenie problemu klimatu całego globu, czyli zwiększonej emisji CO2 i innych gazów, które zanieczyszczają środowisko. Te powinny zostać zredukowane. Tu z pomocą przychodzi właśnie energetyka odnawialna - doskonała baza dla kształtowania sektora energetycznego. Winno to leżeć na sercu nie tylko Niemcom, ale i Polakom. Należy wytwarzać więcej energii ze słońca i wiatru. Wiatr wieje tak samo w Niemczech, jak i w Polsce. Słońce tak samo świeci w Polsce, jak i w Niemczech. Dlatego ideę, która doprowadzi do tego, że znacząca część zapotrzebowania na energię będzie pochodziła ze źródeł odnawialnych, uważam za bardzo ważną.

Dziękuję za rozmowę

20140328 750x200-bez-wideo Image Banner 750 x 200
logo

Czytaj także:


Zastępczyni konsula generalnego RFN Heidrun Jung odchodzi z placówki we Wrocławiu

/14.05.2014/ W dniu 13 maja br. odbyło się przyjęcie z okazji odejścia z Konsulatu Generalnego RFN we Wrocławiu  Heidrun Jung. Pod adresem zastępczyni konsula generalnego padło dużo ciepłych słów....więcej