Niemcy siedzą po ciemku, bo nie stać ich na prąd
/24.04.2014/ Z powodu wysokich cen energii elektrycznej coraz więcej Niemców zalega z płaceniem rachunków. W 2012 roku 320 tys. osób pozbawiono dopływu prądu.
Takich informacji udzieliło niemieckie ministerstwo gospodarki lewicowej partii Die
Linke. Problem z zaległymi płatnościami za prąd dotyczy głównie osób o niskich dochodach.
– Każdy przypadek odcięcia prądu, to o jeden za dużo. Trudno zaakceptować, by rodzina
z powodu kilku euro musiała siedzieć po ciemku -
Zdaniem Adolfa Bauera szefa Niemieckiego Związku Społecznego (SoVD) „liczby te wskazują na ubożenie społeczeństwa” .
Wszystkiemu winna odnawialna energia
Za jedną z przyczyn wzrostu cen prądu w Niemczech podaje się zbyt szybką rozbudowę odnawialnych źródeł energii, m.in. modułów słonecznych i parków wiatrowych, której podjęto się po katastrofie w Fukushimie.
Obecne ceny energii elektrycznej na niemieckim rynku są wyższe niż średnia przeciętna w innych krajach Unii.
Krytyka związków socjalnych
Według organizacji ochrony konsumenta wysokie ceny prądu odczuwa boleśnie 10 do 15 procent niemieckiego społeczeństwa, szczególnie grupa bezrobotnych, emerytów i studentów. Osoby te spędzają więcej niż inni czasu w domu i dlatego płacą też wyższe rachunki za energię elektryczną.
Zdaniem Związku Socjalnego VdK suma 32 euro w ramach świadczeń podstawowych dla jednoosobowego gospodarstwa domowego jest zbyt mała, by pokryć rachunek za energię elektryczną. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Związek Caritas w 80 tys. gospodarstw domowych o niskich dochodach odbiorcy zasiłku dla bezrobotnych ALG II otrzymują o 23 procent za mało, by zapłacić koszty prądu.
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.de/niemcy-