ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego poinformowało, że w ofercie niemieckiego domu aukcyjnego Grisebach odnaleziono akwarelę Wassilego Kandinskiego "Kompozycja" skradzioną ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie 14 czerwca 1984 r.
Pomimo działań podjętych przez MKiDN oraz Ambasadę RP w Berlinie dzieło zostało sprzedane za 310 tys. euro. O tym, że dzieło jest kradzione wiedział dom aukcyjny, wiedzieli przyszli nabywcy, a mimo to, zdecydowali się na obrót kradzionym wartościowym przedmiotem.
Polski resort kultury podkreślił, że transakcję przeprowadzoną świadomie przez dom aukcyjny Grisebach uważa za "wysoce nieetyczną i stojącą w sprzeczności ze standardami, które powinny obowiązywać na międzynarodowym rynku dzieł sztuki".
Z kolei konsul Marcin Król opublikował na Twitterze oświadczenie w sprawie akwareli Wassily Kandinsky’ego "Ohne Titel", przekazane przez niego Domowi Aukcyjnemu Grisebach w Berlinie.
"W imieniu państwa Polskiego chciałbym zakomunikować, iż oferowany w dniu dzisiejszym
przez dom aukcyjny Grisebach obraz Wassily Kandinsky’ego "Ohne Titel" -
O jakiej dobrej wierze można tu mówić w stacji, kiedy zarówno dom aukcyjny, jak i ci co sprzedawali i kupowali wiedzieli, że to dzieło ukradzione w 1984 roku z Muzeum Narodowego w Warszawie?
Business Insider pisał, że osobą, która wystawiła na sprzedaż skradziony w Polsce
obraz, jest niemiecka miliarderka Maren Otto. Jej majątek "Forbes" szacuje na 2,5
mld dol. Maren Otto była trzecią żoną hamburskiego przedsiębiorcy Wernera Otto (Otto-
Internauci nie mają litości dla domu akcyjnego, który handluje kradzionym obrazem.
W Interia.pl czytamy „Na razie swoje działania podjęli internauci, którzy zajęli
się domem aukcyjnym w wyszukiwarce Google. Grisebach zyskało nową nazwę -
Są nawet bardziej radykalne opinie o tym co myślą internauci o domu aukcyjnym, ale z różnych względów nie wypada ich nawet cytować. Można jedynie dodać, że delikatnie rzecz ujmując nie są one zbyt pochlebne, ani dla domu akcyjnego, anu sprzedającej, ani nabywcy. Ale na zakończenie jedna z opinii, która wiele mówi, o tej kuriozalnej sytuacji: „Niemcy to Dom paserów”.
Źródło: https://businessinsider.com.pl/lifestyle/niemcy-
https://www.gov.pl/web/kultura/stanowisko-
fot.https://www.gov.pl/web/kultura/stanowisko-
„Niemcy to Dom paserów”. Obraz Kandinsky’ego skradziony w 1984 roku z Muzeum Narodowego w Warszawie sprzedany w Berlinie za 310 tys. euro
SPOLECZEŃSTWO