Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Jeśli tego nie akceptujesz, nie korzystaj z tej strony.
Gazociąg ma tworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i
polski. Ale nie tylko. Gaz przez Baltic-Pipe ma popłynąć również do użytkowników
końcowych w krajach sąsiednich. Mówi się tutaj o sąsiadach Polski. Inwestorami są
operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System. Baltic Pipe składa się
z pięciu elementów - połączenia systemu norweskiego na Morzu Północnym z systemem
duńskim, rozbudowanej trasy przesyłu gazu przez Danię, tłoczni gazu na duńskiej wyspie
Zelandia, podmorskiego gazociągu z Danii do Polski wraz z terminalem odbiorczym.
Inwestycja złożona jest również wielu dodatkowych elementów polskiego systemu przesyłowego.
To bardzo skomplikowany i jeden z najnowocześniejszych systemów przesyłowych na świecie.
Według ekspertów Baltic Pipe powinien zaspokoić połowę całego zapotrzebowania Polski
na gaz. Baltic Pipe ma przepustowość zbliżoną do tej, jak import z Rosji. Pełna przepustowość
gazociągu nie zostanie osiągnięta od razu. W 2023 r. PGNiG będzie mogło sprowadzić
z Norwegii do Polski przez Baltic Pipe co najmniej 6,5 mld m sześc. gazu - informuje
spółka w komunikacie cytowanym przez media. PGNiG wypełni co najmniej 80 proc. zarezerwowanej
przepustowości nowego gazociągu. W 2024 r. wolumen dostaw wzrośnie o ponad 1 mld
m sześc., a stopień wykorzystania zarezerwowanej przez PGNiG mocy przesyłowej Baltic
Pipe przekroczy 90 procent. Baltic-Pipe jest jednym z najważniejszych elementów uniezależniania
się Polski od dostaw z putinowskiej Rosji. Na pewno pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo
energetyczne kraju. Jak bardzo ważne to jest - przekonujemy się boleśnie właśnie
teraz, kiedy na Rosję nie można liczyć, a zbliżająca się zima stawia spore wyzwania.
Ten rurociąg powinien był powstać już dawno temu, ale z różnych, często politycznych
względów, tak się nie stało. Stare polskie przysłowie głosi, że “lepiej późno niż
wcale”.
Otwarcie Baltic Pipe. Ta inwestycja ma uniezależnić Polskę od rosyjskiego gazu
(27.09.2022) Dziś symboliczne otwarcie gazociągu Baltic Pipe. W wydarzeniu wezmą
udział między innymi premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda. Baltic
Pipe to jeden z flagowych projektów polskiego rządu, który ma Polsce zapewnić bezpieczeństwo
energetyczne oraz pełną niezależność od gazu z Rosji. W konferencji prasowej mają
wziąć udział premierzy Polski, Danii , prezydent RP, a także przedstawiciel premiera
Norwegii. Uroczystość otwarcia odbędzie się przy tłoczni gazu w zachodniopomorskim
Budnie koło Goleniowa. Przesył gazu systemem Baltic Pipe ze złóż na Norweskim Szelfie
Kontynentalnym do Polski 900-kilometrową trasą przez Danię ma ruszyć
1 października.