Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Jeśli tego nie akceptujesz, nie korzystaj z tej strony.
Kanclerz Scholz był jednak tymi pytaniami niezrażony. Jak donosi FAZ kanclerzowi
z lukami w pamięci w aferze Cum-ex żyje się całkiem dobrze. Chronią go przed nieprzyjemnymi
pytaniami. Scholz nie powinien jednak wierzyć, że sprawa pozostanie bez śladu. Bo
jeśli nie masz pamięci na decydujące pytania i spotkania, nie będziesz w stanie wyeliminować
nawet ostatnich wątpliwości- ostrzega gazeta.
Zresztą w prowadzonym przez Oleariusa dzienniku, który stanowi dowód w sprawie, jest
wiele wzmianek o spotkaniach, jakie w 2016 roku odbywał on m.in. z burmistrzem Scholzem
i jego wpływowym partyjnym kolegą z SPD Johannesem Kahrsem. Z zapisków wynika, że
w tym gronie odbyło się kilka spotkań, także w biurze burmistrza, w październiku
i na początku listopada 2016 roku.
17 listopada 2016 roku bankierzy z Warburga zostali zwolnieni przez hamburski urząd
podatkowy z 47-milionowego podatku. Rok później ministerstwo finansów zaczęło jednak
naciskać na lokalne organy podatkowe, aby odzyskać miliony zarobione przez bankowców
na kontrowersyjnych transakcjach cum-ex.
Zasłanianie się przez Scholza niepamięcią w sytuacji, kiedy są dowody na to, że się
kontaktował z osoba, których ciekawe czy pamięta...- może bardziej zaszkodzić niż
pomóc. Owszem teraz "niepamięć" jest wygodną zasłoną dymną, ale ma dłuższą metę mocno
zaszkodzi jego wiarygodności. Polity jak widać kochają zdanie „nie pamiętam”, traktując
je jako czarodziejską różdżkę pozwalającą się wymiksować z niewygodnej dla nich
sytuacji. Ale to broń obusieczna. Opinia publiczna nie jest aż tak naiwna, jak myśli
sobie pan Scholz i jego doradcy, taktując ją jak, ciemny lud, któremu wszystko można
wcisnąć. Kanclerz zadowolony ze zwycięstwa, jakie odniósł nad tymi, którzy chcieli
mu zadawać niewygodne pytania, nie powinien jednak zbyt wcześnie otwierać szampana.
Źródło: https://www.faz.net/aktuell/politik/inland/cum-ex-kommentar-scholz-glaubwuerdigkeit-steht-auf-dem-spiel-18257181.html,
https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-kanclerz-niemiec-nie-pamieta-rozmow-z-podejrzanym-w-aferze-p,nId,6231402#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Kanclerz Niemiec "nie pamięta" rozmów z podejrzanym w aferze podatkowej
(20.08.2022)Jeśli ktoś myślał, przypominając sobie zasłanianie się "niepamięcią"
naszych polityków zeznających przed komisjami śledczymi, że to możliwe tylko w Polsce,
ten jest w błędzie. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz powiedział w piątek przed komisją
śledczą parlamentu Hamburga, że rozmów z głównym podejrzanym w aferze podatkowej,
szefem banku Christianem Oleariusem "nie pamięta". Scholz wyjaśniał komisji, czy
jako burmistrz miasta w latach 2011-2018 miał wpływ na decyzję o umorzeniu podatku
w wysokości 47 mln euro prywatnemu bankowi Warburg. Celnie skomentował ten „zanik
pamięci” Frankfurter Allgemeine Zeitung” w sprawie afery podatkowej Cum-ex, w którą
zamieszany jest Scholz: „Am Ende wird Scholz die Affäre selbst wohl kaum gefährlich
werden. Aber wem zu entscheidenden Vorgängen die Erinnerung fehlt, dessen Glaubwürdigkeit
steht auf dem Spiel”. Co można przetłumaczyć, że w końcu sama sprawa nie stanie się
dla Scholza groźna. Ale jeśli brakuje pamięci o ważnych wydarzeniach, stawką jest
wiarygodność. Scholz i jemu przyjazne środowiska starają się jak mogą zatuszować
aferę, albo przynajmniej „wyciągnąć z niej” kanclerza. Aby chronić kanclerza znamienne
są ruchy hamburskiej prokuratory, która w tak zwanej aferze cum-ex oddaliła skargę
na brak wszczęcia śledztwa przeciwko burmistrzowi Peterowi Tschentscherowi i jego
poprzednikowi, kanclerzowi Olafowi Scholzowi. Jak pisał „Frankfurter Allgemeine
Zeitung” kiedy trwało przesłuchanie kanclerza w hamburskiej komisji śledczej Olaf
Scholz powtarzał, że czegoś nie wie lub nie pamięta. Reagując na uniki Scholza poseł
CDU zadał pytanie: czy kanclerz powinien poddać się hipnozie, aby ta pobudziłaby
jego pamięć.