ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
Niemiecka gazeta uważa, że wielu konsumentów w Niemczech kupuje tylko niezbędne produkty ze względu na gwałtowny wzrost cen. I nie spodziewają się żadnej poprawy: Dlatego już planują kolejne obostrzenia. Odkrywczy jest wynik międzynarodowego porównania nastrojów. Coraz więcej konsumentów w Niemczech nie może sobie pozwolić na wysokie koszty energii, żywności i usług. Ponad trzy czwarte konsumentów musi teraz ograniczać się podczas zakupów, zgodnie z aktualnym Future Consumer Index firmy konsultingowej EY, który jest dostępny wyłącznie.
Jak czytamy w Die Welt jednocześnie połowa z 1000 respondentów stwierdziła, że może kupić tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Co jest na szczycie listy skreśleń – a czego do tej pory oszczędzono w planach oszczędnościowych.
Również mało optymistyczną wizję ten sam dziennik prognozuje, jeżeli chodzi o rynek
pracy. Die Welt uważa, że Niemcy stoją przed załamaniem rynku pracy. Według tej gazety
do 2035 roku Niemcy stracą siedem milionów pracowników. Jeśli politycy nie podejmą
działań zaradczych -
Gazeta powołując się na ustalenia naukowców uważa, że aby temu zapobiec politycy powinni zatroszczyć się o:
-
-
-
-
Nie ma co ukrywać, że z tym pierwszym punktem jest najlepiej. Z uwagi na pogarszającą się sytuację ekonomiczną, osoby starsze bardzo często same chcą dłużej pracować. Nawet w bogatych Niemczech emeryci coraz bardziej odczuwają skutki inflacji i kryzysu. Natomiast klapą skończyła się integracja imigrantów na rynku pracy. Wbrew pro imigranckiej propagandzie z czasów rządów Merkel i polityki witania pod flesze kamer na niemieckich dworcach nielegalnych przybyszów z Afryki i Bliskiego Wschodu. Imigranci wcale nie garną się do pracy, a przez to rynek pracy nie zryskuje tyle, co zapowiadali politycy i dziennikarze lewicy i mainstreamu. Przestrogi w Die Welt są tego dobitnym, ale bynajmniej wcale nie jedynym przykładem.
Źródło: http://www.welt.de/wirtschaft/plus242256731/Inflation-
Die Welt przestrzega przed dużą inflacją i załamaniem rynku pracy w Niemczech. Jak to się odbije również na Polsce?
GOSPODARKA