Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Jeśli tego nie akceptujesz, nie korzystaj z tej strony.
Stale słyszę ciosy wymierzone w Polskę. Informuję was, że Polska jest krajem, który
w UE bierze na siebie ciężar przyjęcia uchodźców ukraińskich, która jest na pierwszej
linii starcia z Rosją i która według NATO może być następną ofiarą prób rosyjskiej
ekspansji - mówiła szefowa włoskiego rządu. Nie jest w tym odosbniona, a to, że Polska
stała się aobiktem ataków unijnej cento-lewicy, oraz kierownictwa KE pod wodzą byłej
niemieckiej minister obrony w rządzie Angeli Merkel Ursuli von Leyen stało się już
jasne i oczywiste dla każdego w Europie. Jedni nawet z tego stanu rzeczy głośno,
a inni po cichu się cieszą. Ale inni nie .
Premier Włoch powiedziała, że myśli o Europie jako o unii narodów, ze wszystkimi
różnicami między Zachodem i Wschodem. „Może powinniśmy wziąć pod uwagę to, że kraje
Europy Wschodniej nie są takie, jak te na Zachodzie, bo na dekady były zdane na łaskę
Związku Radzieckiego”- mówiła Giorgia Meloni.
Polska pod pretekstem „praworządności” stała się obiektem ataków i to czasami niewybrednych.
Wiadomo, że „praworządność” to pretekst, ale jak nie to, „kij” zawsze by się znalazł
inny. Głos rozsądku z Włoch w tej sytuacji jest niezwykle ważny i cenny.
Źródło: https://forsal.pl, https://wydarzenia.interia.pl,
Fot. www.quirinale.it/elementi/72620Giorgia Meloni al Quirinale (2022)
Premier Włoch w obronie atakowanej Polski
Jaki sygnał wysyłamy do Rosji mówiąc, że Polska nie jest naszym przyjacielem? -
pytała podczas dyskusji w Senacie premier Włoch Giorgia Meloni. - Stale słyszę ciosy
wymierzone w Polskę – dodała. Premier Włoch Giorgia Meloni stanęła w środę w obronie
Polski. Podczas dyskusji w Senacie przed czwartkowym szczytem UE Meloni powiedziała:
Nie wierzę, zwłaszcza w tym momencie, w taką Europę, w której są ci dobrzy, a inni
- brzydcy i źli, którzy są wypychani z ekskluzywnego klubu czytamy w mediach.