Echa po wypadku prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza.
/16.04.2014/ Jak podały liczne media prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz miał we
wtorek rano wypadek samochodowy. Na ul. Świętej Jadwigi, między mostami Młyńskimi
a mostem Piaskowym, kierowany przez niego terenowy nissan pathfinder zderzył się
z tramwajem. Prezydent Wrocławia został ranny w wypadku do jakiego sam doprowadził.
Rafał Dutkiewicz w specjalnym oświadczeniu przeprosił za spowodowanie tego wypadku
i za to, że nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi. Jak podaje portal gazwtawroclawska.pl
nie dodał, że w miejscu zderzenia obowiązywał też zakaz wjazdu. Prezydent zasłaniał
się przepustką, która rzekomo pozwalała mu na wjazd na Ostrów Tumski. -
Do wypadku doszło we wtorek 15 bm. około godz. 6.30. Rafał Dutkiewicz, skręcając z Ostrowa Tumskiego w ul. Świętej Jadwigi, nie ustąpił pierwszeństwa tramwajowi.
Wypadek prezydenta był komentowany również przez obcokrajowców mieszkających we Wrocławiu.
Oczywiście prezydent też jest człowiekiem i wykroczenie zdarzyć się mu może. Jednak
to właśnie ci z zachodu pytają jak to jest u nas we Wrocławiu możliwe, że w momencie
kiedy miasto zwykłym Wrocławianom utrudnia życie zamykając kolejne ulice – to najwyżsi
rangą urzędnicy miejscy cieszą się przywilejowymi i posiadają „specjalne przepustki”
umożliwiające im swobodne korzystnie z zamkniętych dla innych dróg? Na zachodzie
jeśli magistrat wyłączył jakąś drogę -