Zwrot w niemieckiej polityce ws. uchodźców
/ 14.09.2015 / Decyzja o wprowadzeniu kontroli granicznych na przejściach do Austrii to de facto wycofanie się Niemiec z dotychczasowej polityki ws. uchodźców. Prowokuje to jedno przykre pytanie. [OPINIA]
Decyzja przyszła niespodziewanie. "Tymczasowo" Niemcy przywracają kontrole na granicy z Austrią, zakomunikował szef niemieckiego MSW Thomas de Maiziere na konferencji prasowej nieoczekiwanie zwołanej w niedzielę po południu (13.09.2015).
Niemcy są gotowi nieść pomoc, ale ta ich gotowość ma jednak swoje granice.
Mówiąc dobitniej, ten komunikat nie jest niczym innym jak przyznaniem się, że praktykowane
w ostatnich tygodniach wpuszczanie bez ograniczeń syryjskich uchodźców, by mogli
w RFN wystąpić o azyl, skończyło się fiaskiem. Ponad 60 tys. osób od końca sierpnia
przyjechało tylko do samego Monachium -
De facto decyzja o okresowym przywróceniu kontroli granicznych jest przyznaniem się, że podstawowe prawo do wystąpienia o azyl nie zna żadnego górnego limitu, ale w praktyce granica ta została osiągnięta już przed kilkoma dniami.
Dramatyczne skutki
Krótkofalowe skutki tej decyzji są dramatyczne. Przez 12 godzin wstrzymana była komunikacja kolejowa między Niemcami i Austrią. 21 oddziałów policji przerzucono w region przygraniczny. Jak podają agencje prasowe w pobliżu granic z Czechami i Polską prowadzone mają być wyrywkowe kontrole. Innymi słowy: ma to udaremnić próby przekroczenia granicy z Niemcami innymi drogami.
21 oddziałów policji to ogromna masa funkcjonariuszy, mających powstrzymać ludzi, którzy uwierzyli w zapewnienie, że podstawowe prawo do azylu nie zna żadnej górnej granicy. Będą czuli się oszukani i niektórzy z nich będą próbowali na własną rękę zrealizować obietnicę, która przestała obowiązywać. Po tym, jak nie będzie to możliwe legalną drogą, sięgną po nielegalne drogi, forsując gdzieś granicę. To właśnie ma udaremniać policja.
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/zwrot-