Jest umowa z Iranem – niemieckie firmy już zacierają ręce
/15.07.2015/ Po zawarciu z Iranem porozumienia ws. programu nuklearnego niemieccy przedsiębiorcy cieszą się na przyszłe zyski z eksportu do tego kraju.
Ledwo potwierdzono przełom w negocjacjach z Iranem, a w organizacjach zrzeszających niemieckich przedsiębiorców od razu widać było ożywienie. – To kamień milowy w polityce międzynarodowej – cieszył się Thilo Brodtmann, szef Związku Niemieckiego Przemysłu Maszynowego i Budowy Urządzeń. Poruszenie jest zrozumiałe: w zeszłym roku branża ta zarobiła na eksporcie do Iranu ledwo 630 mln euro, a apetyty są o wiele większe.
Cel: 5 mld euro za 4 lata
Niemcy sprzedali w 2014 w Iranie towary za łącznie 2,4 mld euro. Gdyby sankcje gospodarcze
nałożone na Iran zostały uchylone, mogłoby się to szybko zmienić. – Możemy podwoić
nasz eksport do 5 miliardów w zaledwie dwa lata – ocenia Volker Treier, szef ds.
współpracy zagranicznej Niemieckiego Związku Izb Przemysłowo-
Ledwo potwierdzono przełom w negocjacjach z Iranem, a w organizacjach zrzeszających niemieckich przedsiębiorców od razu widać było ożywienie. – To kamień milowy w polityce międzynarodowej – cieszył się Thilo Brodtmann, szef Związku Niemieckiego Przemysłu Maszynowego i Budowy Urządzeń. Poruszenie jest zrozumiałe: w zeszłym roku branża ta zarobiła na eksporcie do Iranu ledwo 630 mln euro, a apetyty są o wiele większe.
Cel: 5 mld euro za 4 lata
Niemcy sprzedali w 2014 w Iranie towary za łącznie 2,4 mld euro. Gdyby sankcje gospodarcze
nałożone na Iran zostały uchylone, mogłoby się to szybko zmienić. – Możemy podwoić
nasz eksport do 5 milardów w zaledwie dwa lata – ocenia Volker Treier, szef ds. współpracy
zagranicznej Niemieckiego Związku Izb Przemysłowo-
Podkreśla też, że porozumienie z Iranem pomoże zapewnić stabilność i bezpieczeństwo w całym regionie, a krajowi temu, zwłaszcza jego wykształconej klasie średniej, otworzy dostęp do wspólnoty międzynarodowej. – Wraz ze stopniowym uchylaniem sankcji niemiecki przemysł przyczyni się do tej integracji – przekonuje prezes.
Na razie jeszcze tego nie widać – przynajmniej na stronie Związku próżno szukać informacji o Iranie, choć wiele tam o innych krajach regionu, np. Egipcie, Algierii czy Arabii Saudyjskiej. Inaczej wygląda to w stowarzyszeniu Numov, zrzeszająacym niemieckie firmy obecne lub chcące działać na Wschodzie.
Jego przewodnicząca Helen Rang od miesięcy zwraca uwagę na to, że inne kraje Unii Europejskiej tuż po zakończeniu negocjacji z Iranem wyślą do tego kraju delegacje, by ugrać jak najwięcej dla swoich gospodarek. Niemcy na razie trzymają się z boku, jedynie minister gospodarki Sigmar Gabriel planuje na sobotę krótką wizytę w Iranie.
Źródło: Deutsche Welle http://www.dw.com/pl/jest-