Austria zagrozi wszechwładzy niemiecko-
Robert Kwiecień
/16.10.2017/ Po niedzielnych wyborach w Austrii kierowanie Europą przez Angelę Merkel
i Emmanuela Marona stanie się jeszcze trudniejsze -
Ukazujący się
w Berlinie "Tagesspiegel" pisze o zwrocie na prawo, który zdaniem autora Maxa Tholla
stanowi zagrożenie dla Europy takiej, do jakiej dążą kanclerz Niemiec i prezydent
Francji. To prawda, że dla ambicji politycznych – monopolu zarządzania UE Francji
i Niemiec może to być to kłopot.
Komentator niemieckiej gazety odnosząc się do prawdopodobnego
sojuszu zwycięskiej partii -
Dodatkowym straszakiem dla Niemców jest fakt, że Strache domagał się w kampanii
wyborczej przyłączenia się Austrii do Grupy Wyszehradzkiej, a szczególnie zmiany
polityki migracyjnej na taką, jaką prowadzą Węgry i Polska. A Kurz jako szef MSZ
też domagał się rygorystycznego zabezpieczenia granicy – straszył niemieckie komentator.
Z
drugiej strony wyniki wyborów w Austrii mogą być bardzo dobre dla zrównoważonego
UE. Silniejsza Austria będzie równoważyła wszechwładzę Niemców i Francuzów. Gdyby
Austria zdecydowała się dołączyć do Grupy Wyszehradzkiej na pewno było by to korzystne
dla wszystkich, zwłaszcza dla Unii Europejskiej. Być może Berlin pokiwa palcem, lecz
to nie powinno być przeszkodą nie do przeskoczenia. Wiedeń będzie wpływał na nierozsądną
politykę przyczyniającą się do zalewania Europy przez islamskich imigrantów – jaką
prowadzi Berlin i Paryż. Będzie wspólnie z innymi krajami członkowskimi równoważył
nadmierną siłę dwóch europejskich państw.
Źródło: http://fakty.interia.pl