POLITYKA
Proces rosyjskiego szpiega w szeregach BND. Za donoszenie dla Putina miał dostać 450 tysięcy euro!
BND miało we własnych szeregach szpiega, który nieco ponad rok temu rzekomo był opłacany przez Rosję. Teraz Carsten L. i jego potencjalny wspólnik stanęli przed sądem. Media donoszą, że funkcjonariusz BND otrzymał z Moskwy gratyfikacje w wysokości ok. 450 000 euro
Liczne kontrole bezpieczeństwa poza salą sądu w Berlinie spowodowały, że proces rozpoczął się z opóźnieniem. W samej sali zastosowano wysokie środki bezpieczeństwa: dwaj oskarżeni, Carsten L. i Arthur E., siedzieli oddzielnie od siebie i swoich prawników za grubą szklaną ścianą. Jedno jest jasne: stawka dla podejrzanego zdrajcy w szeregach BND jest bardzo wysoka.
Publikacja: 15.12.2023
Carstenowi L. może grozić co najmniej pięć lat więzienia, ale nawet dożywocie. Jak donoszą niemieckie media, jeśli to, co zarzuca mu Prokuratura Federalna, okaże się prawdą: szczególnie poważny przypadek zdrady stanu, czyli ujawnienie tajemnicy państwowej ujawnienie. Teoretycznie za zdradę człowiekowi Putina w szeregach niemieckich służb specjalnych grozi nawet karą dożywotniego więzienia. Zgodnie z Kodeksem karnym w szczególnie poważnych przypadkach, takich jak ten, zdrada stanu może skutkować karą co najmniej pięciu lat więzienia lub nawet dożywocie zostanie ukarane. Jako pracownik BND Carsten L., nadużył swojego stanowiska, przekazując informacje rosyjskiej tajnej służbie FSB. Pracownik BND opłacany przez Rosję w środku wojny na Ukrainie. Rządzący obawiają się, że sprawa może nabrać charakteru politycznego. Wyciek mógł oznaczać, że BND nie będzie już mogło czytać czatu rosyjskiej grupy najemników Wagner. Mówi się, że dowódcy Wagnera dowiedzieli się z informacji wywiadowczych, że BND ich zhakowało.
Niemiecka prokuratura zarzuca także Carstenowi L. przemyt dokumentów wewnętrznych z BND. Mówi się, że dwukrotnie wydrukował lub sfotografował dokumenty na swoim komputerze BND w Pullach. Współoskarżonym jest przedsiębiorca Arthur E., który rzekomo otrzymał informacje od L. i przekazał je FSB w Moskwie. Jako pracownik Wydziału Rozpoznania Technicznego, który monitoruje komunikację telefoniczną, satelitarną i internetową za granicą, L. mógł mieć wiele informacji.
Najwyraźniej FSB również to zauważyła i podobno przekazała przedsiębiorcy Arthurowi
E. listę innych pożądanych informacji, w tym szczegóły dotyczące niemieckiego systemu
obrony powietrznej Iris-
autopromocja
Czytaj także:
Komisja śledcza bada potężny skandal. Niemcy ujawniali Rosji tajemnice wojskowe NATO
W zamian za pensję Carstena L. w wysokości 450 000 euro. Arthur E. miał otrzymać
co najmniej 400 000 euro. To nie jedyna afera ze szpiegostwem w Niemczech ma rzecz
putinowskiej Rosji, jaka ostatnio ma miejsce u zachodniego sąsiada. Media o tym,
jak Niemcy ujawniali Putinowi tajemnice wojskowe NATO. Berlin tym samym wbijał państwom
sojuszu nóż w plecy. W gazetach pada coraz częściej pytanie, ciekawe co jeszcze Niemcy
zdradzili Putinowi? "Proces zatwierdzania budowy gazociągu Nord Stream 2 był pretekstem,
pod którym rosyjski koncern Gazprom pozyskał od Niemiec wrażliwe dane NATO -
źródło: https://www.zdf.de/nachrichten/politik/deutschland/prozess-
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności .