Powrót

POLITYKA

W Berlinie rolnicy i przewoźnicy protestują przeciwko polityce rządu i Zielonemu Ładowi


W piątek rolnicy i przewoźnicy zablokują stolicę Niemiec wyrażając sprzeciw wobec polityce rządu federalnego. Spodziewa się, że w demonstracji weźmie udział około 1000 ciągników, ciężarówek i samochodów. W wielu miastach i regionach rolnicy demonstrują przeciwko polityce rolnej rządu federalnego. 250 traktorów zebrało się przed siedzibą partii koalicji sygnalizacji świetlnej. Jest to też protest przeciwko polityce Unii Europejskiej i Zielonemu Ładowi narzucanemu przez oficjeli z UE.  Rolnicy spotykają się w różnych punktach granicy z Berlinem, a stamtąd chcą jechać na „Straße 17. Juni”. Ciągniki jadą z Frohnau, Lichtenrade, Mahlsdorf i Staaken różnymi trasami dotrą do samego serca stolicy Niemiec. Jak informuje Welt.de, w piątek rano ponad 300 rolników z Brandenburgii przyjechało do Berlina z różnych kierunków. Jak ogłosiła berlińska policja, zgromadzili łącznie 250 ciągników i demonstrowali w piątek przed siedzibą partii koalicji rządzącej Niemcami przeciwko planowanym cięciom w rolniczym oleju napędowym.


Publikacja: 22.03.2024

„Protesty z ostatnich kilku tygodni pokazały, że w środowisku zawodowym panuje jedność i osiągnięto punkt zwrotny, który przelał ostatnią kroplę” – stwierdził w piątkowym oświadczeniu Henrik Wendorff, prezes Związku Rolników Brandenburgii cytowany przez niemiecką gazetę.  
Według Związku Rolników Kraju Brandenburskiego rolnicy chcą przekazać listę żądań urzędom federalnym trzech partii. Domagają się m.in. utrzymania obniżonej stawki podatku od oleju napędowego rolniczego.
Kanclerz Olaf Scholz (SPD) chce późnym popołudniem porozmawiać ze Związkiem Niemieckich Rolników (DBV) . W Kancelarii ma się pojawić prezes stowarzyszenia Joachim Rukwied.

Jak podaje Niemieckie Stowarzyszenie Rolników (DBV), działania ogłoszono także w Wiesbaden i innych miastach Hesji oraz na kilku mostach autostradowych w Dolnej Saksonii. Wiele okręgowych i państwowych stowarzyszeń rolników zaplanowało „pożary przypominające”. Tu wymienia się takie lokalizacje jak Magdeburg i nad Dolnym Renem. Stowarzyszenie rolników Meklemburgii-Pomorza Przedniego ogłosiło wiec do Rostocku. Policja w Cuxhaven w Dolnej Saksonii spodziewała się 2500 uczestników demonstracji rolników. Należy spodziewać się „krótkoterminowych zakłóceń w ruchu”.

Niemcy, Polska, Hiszpania i to nie cała lista krajów, w których nie tylko rolnicy protestują przeciwko polityce rządu, ale przede wszystkim UE i Zielonemu Ładowi. Rządzący jednak nie chcą zauważyć, że coś z polityką jest nie tak. Wolą przez swoje media kanalizować niechęć do protestujących, zamiast pochylić się nad złym prawem i nieudanymi regulacjami. Kontrowersyjny Zielony Ład nie służy klimatowi, lecz bardzo potężnemu zielonemu biznesowi, który musi wymusić stosowne przepisy, aby jeszcze więcej zarabiać na obywatelach. Zielony biznes robi ten interes wykorzystując propagandę klimatyczną i związki z elitami Unii Europejskiej jak szefostwa Komisji i Parlamentu Europejskiego. Sprzeciw rolników i innych grup przeciwko polityce UE i rządów - jest jednak dość znaczny i na pewno masowy. Czy to coś jednak da do myślenia europejskim politykom stojącym za Zielonym Ładem? Po wyborach do PE będzie prawdziwe test ich intencji.






Źródło: https://www.welt.de, Berliner Zeitung.


Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności .

reklama