ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
Jeszcze bardziej obrywa się Polakom. Niemiecki tygodnik określa działania po stronie wschodniej Odry jako katastrofalne. „Spiegel” zwraca uwagę, że dopiero po dwóch tygodniach władze wydały zakaz kąpieli i wędkowania. Czytamy w „Spieglu”, że istnieją dokładne regulacje, kogo należy poinformować w przypadku zanieczyszczenia Odry. Ale „Der Spiegel” nie szczędzi krytycznych uwag stronie niemieckiej. Tygodnik opisuje trudną sytuację burmistrza Frankfurtu nad Odrą Rene Wilkego, który czuł się w początkowej fazie katastrofy „pozostawiony sam sobie”. Ważne informacje burmistrz czerpał z mediów. Polityk chciał sprzątnąć śnięte ryby, ale władze Brandenburgii naciskały, aby zostawić je w wodzie tak długo, aż wyjaśni się, co jest przyczyną pomoru. To bardzo dziwna reakcja niemieckich władz. Wprowadza ona dodatkowe niebezpieczeństwo i chaos.
„Der Spiegel” pisze o stanowisku stowarzyszeń wędkarzy i rybaków, które skrytykowały
brandenburskie ministerstwo rolnictwa za brak planów awaryjnych i niekompetentny
personel.
Obie strony zarzucają sobie zaniechania w podejściu do katastrofy ekologicznej.
Niemiecka strona zarzuca Polsce, że dopiero 11 sierpnia oficjalnie poinformowała
Niemcy o sytuacji i to dopiero po tym, jak Brandenburgia zawiadomiła Polskę o pojawieniu
się śniętych ryb. „Łańcuch informacyjny” nie zadziałał. Ale Niemcy też nie pozostały
tutaj bez winy. Niemieckie władze ustawiły na Odrze tylko trzy zapory służące usuwaniu
martwych ryb, podczas gdy po stronie polskiej powstało 26 takich zapór. Nie tylko
w niemieckich mediach odnotowano nieobecność kanclerza Olafa Scholza nad Odrą. Rzecznik
niemieckiego rządu powiedział, że wizyta kanclerza nie jest obecnie planowana – można
było przeczytać we „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Warto też dodać, że strona
niemiecka już na początku sierpnia dysponowała informacjami, które wskazywały na
wysoką zawartość soli w rzece. Nie podzieliła się z nami tymi informacjami. Podobne
zaniechania informacyjne były po stronie polskiej. Jak zauważają niektóre niemieckie
media, wina nie leżała tu tylko po jednej stronie. Zarówno Polska, jak i Niemcy popełniły
w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego granicznej rzeki masę błędów. Zgodnie ze
słowami w artykule “Spiegela”-
źródło: https://www.spiegel.de/panorama/fischsterben-
„Der Spiegel“ o katastrofie ekologicznej na Odrze: Porażka Polski i partactwo Niemiec
POLITYKA