POLITYKA
Gazetawroclawska.pl: "Wrocławianie pokazali Jackowi Sutrykowi żółtą kartkę”. Tusk zaprzepaścił szansę, aby kandydat PO rządził we Wrocławiu
Donald Tusk nie pomógł Jackowi Sutrykowi. Tak uważa nie tylko dr. hab. Dariusz Skrzypiński, prof. Uniwersytetu Wrocławskiego. Znany, wrocławski politolog oceniał przebieg kampanii do wyborów samorządowych i szanse obojga wrocławskich kandydatów w drugiej turze na łamach gazetawroclawska.pl . Oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Wrocławia pokazały sensacyjną, bardzo niewielką różnicę między Jackiem Sutrykiem, a Izabelą Bodnar. W stosunku do badania exit poll zyskał sporo Łukasz Kasztelowicz z PiS, bo zdobył prawie 20 procent głosów. Jest to niewątpliwie niespodzianka i ogromy sukces.
Publikacja: 09.04.2024
Poniżej oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Wrocławia:
Jacek Sutryk -
Izabela Bodnar (Trzecia Droga) -
Łukasz Kasztelowicz (PiS) -
Jerzy Michalak (Bezpartyjni Samorządowcy) -
Robert Grzechnik (Konfederacja) -
Grzegorz Prigan (KWW Wrocławianie dla Wrocławian) -
Wyniki obojga kandydatów na prezydenta Wrocławia są zaskakujące.
Spodziewałem się drugiej tury, ale ze znacznie większą przewagą Jacka Sutryka nad
Izabelą Bodnar. Taki wynik to ewidentnie żółta kartka dla prezydenta. Kilka procent
przewagi to naprawdę niewiele. Szczególnie, że ponad 25 proc. głosów zdobyli łącznie
Łukasz Kasztelowicz z PiS i Jerzy Michalak z Bezpartyjnych. Kto zagospodaruje ten
elektorat? Myślę, że to stawia prezydenta Sutryka pod ścianą – uważa dr. hab. Dariusz
Skrzypiński, prof. UWr . -
Profesor UWr. Mówił, że część wyborców PiS, czy Bezpartyjnych może nie pójść na drugą turę 21 kwietnia, ale część na pewno pójdzie i można przewidzieć, że większe szanse „na zagospodarowanie tego elektoratu ma pani Bodnar”. I trudno się się z tą opinią nie zgodzić. Tym bardziej że urzędujący jeszcze prezydent miasta jest postacią bardzo kontrowersyjną i często samą szukającą zwady i konfliktu. Sutrykowi nie pomogło poracie Donalda Tuska.
Okazało się, że to iż Tusk poparł Sutryka nie oznaczało sukcesu wyborczego.
We Wrocławiu doszło do ogromnego zamętu w szeregach Platformy Obywatelskiej. Donald
Tusk, Tomasz Siemoniak, czy Grzegorz Schetyna oficjalnie poparli Jacka Sutryka, choć
szef dolnośląskich struktur Michał Jaros prowadził przeciwko niemu kampanię samorządową
razem z innymi dolnośląskimi działaczami PO i KO -
Ale podsumowując można powiedzieć, że na pewno poparcie Donalda Tuska nie pomogło
Jackowi Sutrykowi. Wyniki wyborów pokazują, że fatalny błąd Tuska, jakim było zablokowanie
startu szefa regionalnych struktur PO Michała Jarosa. Decyzja Tuska pogrzebała realne
szanse zdobycia prezydentury we Wrocławiu przez jego własną partię i szefa lokalnych
struktur. Jak mówiło się w kuluarach, Tusk – kierował się swoim własnym interesem.
Nie chciał wzrostu znaczenia w partii Jarosa. A gdyby ten pokonał Sutryka i został
prezydentem Wrocławia na pewno rola Jarosa była by bardziej znacząca, niż to ma
miejsce zwłaszcza teraz, po tym, jak został potraktowany przez szefa PO. A wynik
wyborczy pani Bodnar pokazuje, że Jaros miałby jeszcze większą szansę na drugą turę
z Sutrykiem. Być może nawet -
Źródło: https://gazetawroclawska.pl/prof-
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności .