ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
(03.01.2022)Można złośliwe powiedzieć, że już niewielu pamięta, od kiedy to rząd
Niemiec zamyka swoje elektrownie atomowe. Na pewno ponad dziesięciu lat trwa już
swoiste „show” z zamykaniem zakładów produkujących energię za pomocą atomów. Niemcy
zawsze propagandowo chciały uchodzić za prymusa jeśli chodzi o energetykę. Zresztą
udało im się dzięki znakomitemu PR-
Frankfurter Allgemeine Zeitung: „Niemcy chętnie pozostałyby królem Europy w ochronie klimatu. Jednak dziecko w Brukseli woła: Król jest nagi!”
POLITYKA -
Były znicze, transparenty i przemówienia, w których padają porównania do popularnego
filmu "Don't look up". Tak aktywiści we Wrocławiu starali się zwrócić uwagę na problem
zamykania odnawialnych źródeł energii, jakimi są elektrownie jądrowe na terenie Niemiec.
Tam protestujący opowiadali się za pozostawieniem energetyki atomowej. Niektórzy
uczestnicy protestu twierdzili, że mamy do czynienia z sytuacją, w której zarzuca
się sprawdzone rozwiązanie na rzecz czegoś, co się już nie sprawdza, a wręcz szkodzi.
Zwracano uwagę na to, że atom na bardzo małej przestrzeni wytwarza bardzo dużo energii,
co nie tylko poprawia jakość powietrza, a co za tym idzie zdrowia i życia ludzi oraz
zwierząt, ale także powoduje spadek cen za energię.
Z kolei gazety w Niemczech skrytykowały
propozycję Komisji Europejskiej, by atom zaklasyfikować jako zielone źródło energii.
To podważa wiarygodność taksonomii i integralność KE. Ale jednocześnie “Frankfurter
Allgemeine Zeitung” zauważa, że niemiecki rząd nie może zignorować „banalnego” faktu,
iż energia jądrowa jest wolna od CO2. „To jeden z powodów, dla których nawet ruch
klimatyczny jest podzielony co do tego, czy energia jądrowa może przyczynić się do
neutralności klimatycznej. Wiąże się z tym szereg pytań dotyczących wycofywania się
z energii jądrowej przez kraj uprzemysłowiony. “FAZ” pyta dlaczego kraj taki jak
Niemcy, by zrekompensować odejście od węgla, ma inwestować w inne płynne źródło energii,
mianowicie w gaz. Dlaczego kraj taki „nie spełnia swoich celów klimatycznych, choć
miałby środki, by temu zapobiec?„Frankfurter Allgemeine Zeitung”, zarzucił rządowi
w Berlinie, że funduje swoim obywatelom transformację, co do której sam nie jest
pewien, w jaką przyszłość ona prowadzi. „Niemcy chętnie pozostałyby królem Europy
w ochronie klimatu. Jednak dziecko w Brukseli woła: Król jest nagi!”-
Źródło: www.gazetawroclawska.pl, www.fas.net, www.haz.de, www.dw.de