ISSN 2299-
www.komentatoreuropa.pl
Ten sam, który głosi tezy o pojednaniu z Polakami przyznaje, że w jego rodzinie co roku świętuje się urodziny tego ukraińskiego nacjonalistycznego polityka, jakim był Bandera.
Kwestia ludobójstwa na kresach od lat dzieli Polaków i Ukraińców. Ta niewyobrażalna
zbrodnia nigdy nie została w niepodległej Ukrainie nazwana po imieniu -
Mer Lwowa na początku wojny mówił o pojednaniu Polaków i Ukraińców, a dziś chwali Banderę To, kiedy jest on szczery? Bo jedno wyklucza drugie. Czy ktoś wyobraża sobie prezydenta Drezna. Hamburga lub innego dużego niemieckiego miasta, który mówi o pojednaniu z Polakami i jednocześnie chwali Hitlera przyznając, że w jego rodzinie „co roku świętuje się urodziny tego nacjonalistycznego polityka”?!
Rosyjska propaganda dziś wykorzystuje kwestię Wołynia. Rosjanie wykorzystują sprawę
ludobójstwa Polaków dokonanego przez banderowców tylko dlatego, że ta nigdy nie
została wyjaśniona. Rosjanie nie mieli by dziś „paliwa” gdyby polscy i ukraińscy
politycy rozwiązali tę kwestię. A mieli na to naprawdę wiele lat, tyle oni woleli
zamiatać sprawę pod dywan, bo tak im było wygodniej. Wypowiedzi mera Lwowa nie tylko
posłużą Rosjanom, lecz mocno zaszkodzą pojednaniu Polaków i Ukraińców. Bo „nie da
się zjeść ciastko i jednocześnie mieć ciastko” – tak jak chciałby pan Sadowy. Kwestia
ludobójstwa na Kresach nie może dłużej czekać. Polscy i ukraińscy politycy muszą
się z nią wreszcie zmierzyć. Od tego nie będzie już ucieczki. Czy to jest dobry moment?
Takiego nigdy nie było i nie będzie. Nawet przed agresją Rosji na Ukrainę przecież
nie było „dobrego momentu”, nie ma teraz bo jest wojna, i po wojnie nie będzie, bo
będą inne ważne sprawy. To więcej jak pewne. Dlatego nie ma co czekać na mityczny
„dobry moment”, tylko należy uporać się z wyjaśnieniem ludobójstwa na Polakach dokonanych
przez wyznawców ideologii Bandery. Trzeba to zrobić po to, aby w ogóle mogło dojść
do realnego pojednania pomiędzy Polakami i Ukraińcami. Również po to, aby nierozwiązana
kwestia rzezi wołyńskiej nie była również w przyszłości paliwem dla „Putinów”. Dłużej
udawać, że tematu nie ma, już się nie da. Wypowiedź pana Sadowego nie jest wyjątkiem,
ale przelewa czarę... Widać, gołym okiem, że pojednanie polsko-
źródło: http://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-
Skandaliczna wypowiedź mera Lwowa. Andrij Sadowy chwali Stefana Banderę
POLITYKA