Główna Archiwum Redakcja
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Jeśli tego nie akceptujesz, nie korzystaj z tej strony.

ISSN 2299-1328

www.komentatoreuropa.pl

Już 3 września 1980 r. władze sowieckie przygotowały wskazówki dla usłużnego sobie, nowego kierownictwa PZPR. Zalecano "przygotowanie kontrataku", którego celem miał być "powrót na utracone pozycje w klasie robotniczej". Założeniem ZSRR było zniszczenie ruchu "Solidarności" siłami polskich komunistów. Generał Jaruzelski był wykonawcą tej woli Moskwy. Przygotowania do wprowadzenia stanu wojennego nadzorowali naczelny dowódca wojsk Układu Warszawskiego marszałek ZSRR Wiktor Kulikow oraz oficerowie jego sztabu. Od początku prace toczyły się jednak w Sztabie Generalnym WP.  22 października 1980 r., a więc jeszcze przed formalną rejestracją NSZZ "Solidarność", Biuro Polityczne KC PZPR zwróciło się do Sztabu Generalnego z wnioskiem o powołanie zespołu, który przygotowałby plany na wypadek strajku generalnego zorganizowanego przez "S". Tego samego dnia na naradzie sztabowej zdecydowano się na opracowanie założeń "wprowadzenia stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa".

Jednocześnie na Kremlu przygotowywano scenariusz bezpośredniej interwencji państw Układu Warszawskiego. Wstępem do jej przeprowadzenia miały być przewidziane na grudzień 1980 r. wielkie manewry "Sojusz-80". Ostatecznie, w wyniku nacisków dyplomatycznych USA oraz zapewnień ze strony władz PRL, że "same dadzą sobie radę", Leonid Breżniew zdecydował o ich odwołaniu. Skoordynowane działania Moskwy i posłusznej jej ówczesnej komunistycznej władzy w Warszawie doprowadziły do wielkiej tragedii polskiego narodu, jakim było wprowadzenie stanu wojennego przez generała Jaruzelskiego i jego zauszników.

Decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego zaakceptowana została 5 grudnia 1981 r. przez Biuro Polityczne KC PZPR. Jaruzelski otrzymał od towarzyszy partyjnych swobodę wyboru konkretnej daty rozpoczęcia operacji. W nocy z 8 na 9grudnia 1981 r., w trakcie spotkania z przebywającym w Warszawie marszałkiem Kulikowem, gen. Jaruzelski poinformował go o planowanych działaniach, nie podając jednak konkretnej daty ich rozpoczęcia. Jak pisze autor artykułu pt. „Ostatni zryw przeciwko obywatelom. 41. rocznica wprowadzenia stanu wojennego” marszałek Kulikow  "Zapewne Wojsko Polskie samo poradzi sobie z tą garstką rewolucjonistów".  Dalej Interia.pl stwierdza, że  Jaruzelski miał powiedzieć: "Tak, pod warunkiem że udzielicie nam pomocy".  O wyznaczonym terminie wprowadzenia stanu wojennego przywódcy sowieccy zostali poinformowani 11 grudnia. Tak więc mocodawcy wprowadzających stan wojenny w Polsce, wiedzieli o tym co będzie się działo, co najmniej dwa dni wcześniej!

O godzinie pierwszej w nocy w Belwederze zebrali się członkowie Rady Państwa. Jednak większość z nich miała nie wiedzieć, jaki przyświcał cel tego spotkania. Członkowie Rady Państwa przyjęli przedstawiony im dekret o wprowadzeniu stanu wojennego oraz towarzyszące mu dokumenty. Byli prawie jednomyślni, prawie, bo przeciwko głosował jedynie przewodniczący PAX, Ryszard Reiff. Wszystkie przyjęte dokumenty były antydatowane i nosiły datę 12 grudnia 1981 r.  Dekret o wprowadzeniu stanu wojennego był niezgodny z obowiązującym wówczas prawem, ponieważ Rada Państwa mogła wydawać dekrety jedynie między sesjami Sejmu.  Zwykli Polacy o wprowadzeniu stanu wojennego przez komunistów, dowiedzieli się dopiero rano. Po 6.00 Polskie Radio po raz pierwszy nadało przemówienie Wojciecha Jaruzelskiego. Dzieci nie mogły nawet  pooglądać popularnego programu telewizyjnego „Teleranka”.
Wprowadzenie stanu wojennego jest jedną z najtragiczniejszych dat w historii Polski, Zginęły setki Polaków, do dziś nie jest znana prawdziwa liczba ofiar wojskowego zamachu stanu. Przez wiele lat rozpowszechniano legendę o tym, że rzekomo moskiewscy towarzysze polskich komunistów sam chcieli interweniować. Ale fakty są tu jednoznaczne i znane. Moskwa zrobiła „to”, lecz nie sama, a rękami swoich pomocników.






Źródło: na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ostatni-zryw-przeciwko-obywatelom-41-rocznica-wprowadzenia-s,nId,6470049#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome


41. rocznica wprowadzenia stanu wojennego

(13.12.2022)41 lat temu, w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, komunistyczne władze wprowadziły w Polsce stan wojenny. Wojskowy zamach stanu rozpoczął się wieczorem 12 grudnia 1981 r. Jeszcze przed północą jednostki MSW, składające się z grup specjalnych, oddziałów ZOMO, jednostek antyterrorystycznych, funkcjonariuszy SB, oddziałów Jednostek Nadwiślańskich przy wsparciu wojska rozpoczęły działania. Już w pierwszych godzinach stanu wojennego, komuniści siłami milicji i bezpieki, przeprowadziły akcję pod kryptonimem "Jodła" - internowanie wytypowanych wcześniej osób. Na podstawie przygotowanych list aresztowano osoby, które mogły stanowić zagrożenie dla ustroju.  Siły posłuszne Moskwie, zadbały o to, aby zdławić ruch wolnościowy.

HISTORIA

reklama
reklama