POLITYKA   Komentator. Europa-Niemcy-Polska  
reklama
reklama
reklama

Merkel uderzy w Polskę?


Robert Kwiecień


/19.10.2017/ Niemiecka kanclerz Angela Merkel  celowo poruszy na rozpoczynającym się w szczycie Unii Europejskiej” kwestię praworządności”. Taką informację przekazały źródła rządowe w Berlinie. Zdaniem tygodnika "Der Spiegel", jeśli kwestia ta zostanie włączona do porządku obrad, dojdzie do sporu z Polską i Węgrami.
Będzie to jawny atak na Polskę i Węgry. Za pretekst ma posłużyć ulubiony temat „praworządność”.  Niemcy nabierają wody w usta, gdy chodzi o pytania
o stanowisko Niemiec wobec propozycji przejęcia przez Komisję Europejską negocjacji z Gazpromem o warunkach budowy gazociągu Nord Stream 2.  Czy strona Polska nie powinna wnieść tego punktu pod obrady europejskiego szczytu? Tu nawet KE pośrednio przyznała, że może dochodzić do łamania prawa i międzynarodowych ustaleń. Warto również i tą kwestię  zbadać i wyjaśnić.

Interia pisze: "Wielokrotnie zapowiadaliśmy w Brukseli, że poruszymy ten problem, ponieważ praworządność jest dla nas rdzeniem europejskich wartości i europejskiego ładu, jest fundamentem Unii prawa. Jeżeli mówimy o przyszłości Wspólnoty, to należy dyskutować też o tym, co rozumiemy pod pojęciem Unii" - powiedział dziennikarzom bliski współpracownik Merkel”.
Kwestia praworządności to jednocześnie element nacisku na Polskę i Węgry. Próba zmuszenia tych państw do uległości wobec Niemiec. Berlin najwyraźniej chce przywrócić swoją dominację w regionie, jaka była jeszcze przed kilkoma laty.

reklama












Pikanterii sprawie dodaje fakt, że z przedstawionego przez stronę niemiecką programu dwudniowego szczytu wynika, że kwestii praworządności w ogóle  nie ma wśród oficjalnych punktów obrad. Źródło w niemieckim rządzie wyjawiło, że niezależnie od oficjalnej agendy każdy uczestnik obrad może poruszyć temat, który uzna za wymagający przedyskutowania. Jeśli Niemcy zdecydują się na taką “wrzutkę” – będzie to jednoznacznie nieprzyjazny krok. Świadczył będzie o nieczystych intencjach Angeli Merkel

"Der Spiegel" poinformował, że na wniosek Merkel kwestia praworządności zostanie wprowadzona pod obrady szczytu. Zdaniem redakcji będzie to oznaczało spór z Polską i Węgrami. Merkel uderzy w Polskę i Węgry – licząc na kontrakcję. Być może bezpośrednim pretekstem nieprzyjaznego korku przez Berlin stanie się przypadek Puszczy Białowieskiej. Trybunał Sprawiedliwości UE pod koniec lipca podjął decyzję o natychmiastowym wstrzymaniu wycinki drzew na obszarach chronionych, zdaniem Niemców polski rząd nie zastosował się do tego orzeczenia.

Wynika z tego, że Berlin che postawić Polskę pod pręgierzem nie tylko stosując bat w postaci ogranej już “obrony praworządności”, lecz również wątki ekologiczne. Jest to dość niespójne i pokazuje raczej zacietrzewienie strony niemieckiej.

Kuriozalnie za jest to, gdy dziennikarze pytali o stanowisko Niemiec wobec propozycji przejęcia przez Komisję Europejską negocjacji z Gazpromem o warunkach budowy gazociągu Nord Stream 2.  strona niemiecka odpowiadała:"Nie widzimy ani potrzeby, ani podstaw prawnych" - powiedział przedstawiciel kręgów rządowych. Jak widać łamanie prawa nierówne łamaniu. Gdy chodzi o słabszą Polskę i Węgry to pod pręgierz, a kiedy dochodzi do omawiania istotnych kwestii zagrażających bezpieczeństwu europejskiemu - nie ma cisza. To ewidentna próba zamiatania tak kontrowersyjnej kwestii jaką jest zajmowanie się przez Komisję Europejską warunkami budowy Nord Stream 2 nabierają wody w usta.




Źródło: http://fakty.interia.pl


kreacje jesienne Image Banner 320 x 480
11102016 Image Banner 336 x 280
banerki Image Banner 180 x 150
750x200