Koniec szaleństwa w Niemczech? Merkel ograniczy liczbę uchodźców
/09.10.2017/To już pewne. Zbliża się koniec dotychczasowej polityki w sprawie migrantów,
rujnującej Niemcy i porządek graniczny w Europie. Przywódcy CDU i CSU zgodzili się
na ograniczenie do 200 tys. rocznie liczby osób starających się o azyl i uchodźców
przyjmowanych przez Niemcy.
O porozumieniu, które zawarto po wielogodzinnych negocjacjach,
poinformowały wieczorem telewizja publiczna ARD i agencja dpa. Celem spotkania było
wypracowanie wspólnego stanowiska na rozmowy o utworzeniu rządu koalicyjnego z FDP
i Zielonymi.
Zdaniem agencji dpa przyjęte rozwiązanie to sukces szefa CSU Horsta Seehofera.
Ten już od dwóch lat domagał się rozsądnej polityki i kontroli nad napływem imigrantów.
Jednak wcześniejsze zaślepienie Merkel i jej niezbyt udana polityka uniemożliwiały
to co teraz ma się stać faktem. Szef CSU już od dwóch lat domagał się
ustalenia limitu imigrantów przyjmowanych przez Niemcy. Wtedy Angela Merkel była przeciwna, upierając się, że taki limit jest sprzeczny z niemiecką konstytucją i prawem międzynarodowym. Chyba od tego czasu ani niemiecka konstytucja, ani prawo międzynarodowe się zbytnio nie zmieniły? Ale Merkel zmieniła zdanie. Jak widać i konstytucja i prawo to tylko zasłona dumna dla polityków.
Teraz Merkel zmieniła zdanie i omawiała szczegóły kompromisu w szefem MSW Thomasem
de Maiziere. Chodzi o to, by zapewnić wprowadzenie uzgodnień w życie -
Ograniczenia dotyczą przede wszystkim uchodźców, którzy nie kwalifikują się do azylu
politycznego i nie podlegają przepisom konwencji genewskiej o uchodźcach. Roczny
kontyngent tej grupy migrantów będzie uzależniany od aktualnej sytuacji w Niemczech.
Osobna ustawa ustali kryteria i liczbę migrantów pragnących podjąć w Niemczech pracę
zarobkową. Jeśli te ustalenia wejdą w życie oznacza to koniec szaleństwa Merkel w
sprawie imigrantów. Przyznanie się się do błędu zajęło to trochę czasu, ale idzie
ku dobremu.
źródło http://fakty.interia.pl