Główna Archiwum Redakcja
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia . Szczegóły znajdziesz w Polityce Prywatności. Jeśli tego nie akceptujesz, nie korzystaj z tej strony.

ISSN 2299-1328

www.komentatoreuropa.pl

– Zaproponowaliśmy Polsce wsparcie w zabezpieczaniu przestrzeni powietrznej – naszymi Eurofighterami i systemami obrony powietrznej Patriot. Jesteśmy już z nimi na Słowacji – chcemy przedłużyć tam naszą obecność do końca 2023 roku, być może nawet dłużej. Musimy być przygotowani do obrony Niemiec i obszaru Sojuszu. To zawsze było głównym zadaniem Bundeswehry. Wszyscy muszą to znowu zrozumieć – poinformowała minister Lambrecht.  Do tej propozycji odniósł się w środę wieczorem w mediach społecznościowych szef MON. "Po kolejnych atakach rakietowych Rosji, zwróciłem się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane na Ukrainę i rozstawione przy zachodniej granicy. To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo przy naszej wschodniej granicy" – napisał Błaszczak.

Stanowisko ministra obrony Polski jest kompletnie niezrozumiałe. Z wielu względów jego propozycja nie ma szans na powodzenie. A odrzucenie pomocy, w zapobieganiu spadania na Polskę rakiet- obojętnie czy rosyjskich, czy ukraińskich i i ograniczania u nas ofiar - jest niedorzeczne. Rolą naszych polityków powinna być troska o obywateli i ograniczanie  ofiar wśród Polaków. Polskich ofiar, obojętnie czy rakiet ukraińskich, czy rosyjskich. Wiemy, że we wsi Przewodowo spadła ukraińska rakieta przeciwlotnicza. Równie dobrze mógł by być to rakieta rosyjska. Polska powinna być zabezpieczona przed podobnymi zdarzeniami w przyszłości i to niezależnie, kto te rakiety w nasze terytorium wystrzeliwuje. Czy robi to celowo, czy to wynik pomyłki, obojętnie, nie ma to żadnego znaczenia. Giną nasi obywatele i to jest fakt, a minister obrony nie może udawać, że nic się nie stało i nie wyciągać z tego odpowiednich wniosków. Każda pomoc i wszystkie narzędzia, które zabezpieczą Polaków przed powtórką tego co zaszło w Przewodowie - powinny być użyte. Decyzja o rezygnacji z pomocy Berlina jest niezrozumiała, a zasłanianie się tutaj Ukrainą jest co najmniej niedorzeczne. Tym bardziej, że  Polacy mieszkający tuż przy polsko-ukraińskiej granicy – jak pokazuje Przewodowo – są zagrożeni realnie i giną od rakiet.




Źródło: Twitter, www.wp.pl


Niezrozumiała decyzja ministra Błaszczaka w sprawie Patriotów z Niemiec

(24.11.2022) - Zwróciłem się do strony niemieckiej, aby proponowane Polsce baterie Patriot zostały przekazane Ukrainie. To pozwoli uchronić Ukrainę przed kolejnymi ofiarami i blackoutem i zwiększy bezpieczeństwo naszej wschodniej granicy – poinformował wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak. W niedzielę minister obrony Niemiec Christine Lambrecht zaproponowała wsparcie dla Polski obejmujące systemy obrony przeciwlotniczej Patriot i myśliwce Eurofighter.

POLITYKA

reklama
reklama