Nigdy nie będzie dobrego czasu. „Wołyń” zablokowany na Ukrainie
/ 18.10.2016 / Został odwołany zaplanowany na wtorek pokaz filmu "Wołyń". Jak informowały media taka decyzja miała zapaść po interwencji MSZ Ukrainy.
Organizatorem pokazu był Instytut Polski w Kijowie. Film „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego miał zostać wyświetlony we wtorek w stołecznym kinie "Kijów". Jak podają polskie ale i ukraińskie media, w wydarzeniu miał wziąć udział reżyser oraz zaproszeni goście, a po projekcji została zaplanowana dyskusja. W wyniku nacisku ukraińskiego MSZ pokaz został jednak odwołany.
Kwestia oceny zbrodni wołyńskiej od dawna wywołuje kontrowersje na Ukrainie. Nie spodobało się Ukraińcom również to, że po ponad 70 latach polski Sejm wreszcie odważył się uznać tamte wydarzenia za ludobójstwo. Takiemu przedstawianiu rzezi dokonanej przez UPA i OUN przy udziale miejscowych chłopów pochodzenia ukraińskiego sprzeciwia się chociażby ukraiński IPN
„Coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy. Jestem zdziwiona, że film fabularny wywołuje aż takie emocje, tym bardziej, że strona ukraińska pozbawia się możliwości zapoznania się z tym filmem" – powiedziała cytowana przez portal Onet.film dyrektor Instytutu Ewa Figel.
Słowem komentarza można dodać, że sporo ludzi w Polsce i na Ukrainie, nie ma pojęcia
o ludobójstwie na Kresach. Ostatnio w polskich mediach zaczyna żyć mit, jakoby na
Wołyniu żyli sami wojskowi osadnicy. Oni stanowili niewielki tylko procent ludności
polskiej. Wiele polskich rodzin mieszkało tam często od średniowiecza, przez wiele
pokoleń. Tak więc, ci rzekomo "sami polscy osadnicy" na Wołyniu to kolejny półprawda.
Wystarczy spojrzeć na liczby ofiar masowego ludobójstwa na kresach II Rzeczypospolitej.
Najwięcej zamordowano chłopów i drobnych rzemieślników. Ofiarami UPA nierzadko byli
ludzie z mieszanych rodzin, mieszkających na Wołyniu czy Podolu od wielu pokoleń.
Te opowiastki o „polskich okupantach” biorą z z niewiedzy i są kalką ukraińskiej
nacjonalistycznej propagandy, która w czasie rzezi Polaków na Wołyniu hołdowała hasłu
„Ukraina dla Ukraińców”. Polacy mieszkali na Kresach od szeregu pokoleń. I nie tylko
Polacy, bo Czesi i Żydzi również. Owszem byli i tacy co osiedlili się na Kresach
w latach 20 tych poprzedniego stulecia. Ale tam było wówczas państwo polskie. Czy
to ma usprawiedliwić czy wyjasnić masowe mordy? Bardzo często ludziom krytykującym,
nie tylko film „Wołyń”, lecz samo zjawisko jakim było ludobójstwo, brakuje po prostu
wiedzy na ten -
Źródło: Onet.pl i www.wprost.pl