Angela Merkel nie zmieni swojej polityki wobec imigrantów
/ 29.02.2016/ Kanclerz Angela Merkel powiedziała w wywiadzie dla telewizji ARD, że nie zmieni swojej polityki wobec imigrantów i będzie nadal zabiegała o europejskie rozwiązanie kryzysu. Merkel niezmiennie uważa, że działania na własną rękę krajów UE są jej zdaniem błędem.
Onet.pl pisze:
„"Moim psim obowiązkiem jest doprowadzenie do tego, że Europa znajdzie wspólną drogę"
-
Moja polityka jest "dobrze przemyślana i logiczna" – twierdzi Merkel. . Merkel potwierdziła, że nic nie jest w stanie skłonić jej do zmiany kursu. Przyznała jednocześnie, że nie ma planu B.
Podstawą planu, mającego za zadanie zmniejszenie liczby imigrantów zalewających Europę, jest porozumienie z Turcją, a zakończenie wojny w Syrii.
Niemiecka kanclerz skrytykowała decyzję Austrii o ograniczeniu do 80 dziennie liczby wniosków o
azyl. Wyraziła ubolewanie z powodu zamknięcia granicy macedońsko-
Merkel opowiedziała się przeciwko ustaleniu górnego pułapu liczby imigrantów, których mogą przyjąć Niemcy. Takiego limitu żąda m. in. współrządząca bawarska CSU.
W zeszłym roku do Niemiec przyjechało zdaniem władz w Berlinie 1,1 mln imigrantów.
Merkel odrzuciła zarzut, że na początku września otworzyła granicę dla Syryjczyków koczujących w Budapeszcie.
Ta wypowiedź Merkel to zapowiedź kłopotów całej Unii Europejskiej. Kanclerz Angela Merkel dalej brnie w swoje stare błędy. Nie ma planu na poradzenie sobie z kryzysem jaki dotyka Europę. Zatem dalsza rola Merkel jako liderki Europy stoi pod znakiem zapytania. Widać, że sobie nie radzi. A upartość i buta do niczego dobrego nie zaprowadzi poza dalszą eskalacją kryzysu. Koniec zatem ze złudzeniami o polepszenie sytuacji. Jeżeli Merkel wcieli w życie to o czym mówi doprowadzi do pogłębienia się podziałów w Europie, niszczenia jej jedności i spowoduje realne zagrożenie dla dalszego istnienia strefy Schengen.
Źródło:http://wiadomosci.onet.pl/swiat/merkel-