Nawet Tuskowi oberwało się od Niemców! Jedynie "Frankfurter Allgemeine Zeitung" broni przewodniczącego Rady Europejskiej
/ 04.12.2015 / Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" (FAZ) broniła przewodniczącego
Rady Europejskiej Donalda Tuska. Było to w związku z krytyką apelu Tuska o zwrot
w niemieckiej polityce migracyjnej. Przewodniczącemu RE chodziło o lepszą ochronę
zewnętrznych granic UE. Frankfurter Allgemeine Zeitung pisał:
"Donald Tusk wielokrotnie
wykazał, że w sprawach dotyczących polityki wobec uchodźców nie podąża bezkrytycznie
za swoją dawną protektorką Angelą Merkel" .
Komentator FAZ pisał, że Tusk jako przewodniczący Rady Europejskiej "musi mieć na
uwadze interes całej Europy" . Opinię Tuska , że umowa z Dublina nadal obowiązuje
i że należy dokładnie kontrolować uchodźców, jest jak najbardziej uprawniona -
Interia.pl pisze :
“Tusk, który należy do rodziny partii europejskich, do której
należy też partia pani kanclerz, "przemawia nie tylko w imieniu członków z Europy
Środkowej i Wschodniej, lecz zapewne w imieniu większości w UE" -
Nawet dziennikarz FAZ pisze, że w Niemczech dawniej przywiązywano dużą wagę do zagranicznych
ocen niemieckiej polityki. Interia.pl :”"Od czasu kryzysu euro Niemcy występują z większą
pewnością siebie, co może być przyczyną sporów. W kryzysie migracyjnym stawką jest
jedność UE. Merkel wie o tym, ale czy działa w tym duchu?" -
W Niemczech mocno skrytykowano Tuska po tym, jak ten odważył się po raz pierwszy
wygłosić w polityce imigracyjnej inny pogląd niż Merkel. Tusk wywiadzie dla kilku
europejskich gazet opowiedział się za zwrotem w polityce migracyjnej i krytykował
Niemcy. Jego wypowiedzi przyjęte zostały bardzo krytycznie w Niemczech. Nie jest
to tajemnicą, że dopóki Tusk milcząco lub głośno popierał politykę imigracyjną Merkel
był za Odrą chwalony. Teraz kiedy stanął na drodze Berlinowi -
Źródło: http://fakty.interia.pl/swiat/news-