(17.11.2021)Media obiegła wypowiedź byłego szefa niemieckiego kontrwywiadu Powiedział
on między innymi: „- Polska broni interesów całej Unii Europejskiej, w tym Niemiec,
chroniąc granicę z Białorusią. Berlin powinien być jej wdzięczny - powiedział były
szef niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji (VfB) Hans-Georg Maassen. - Polska obecnie
jest pozostawiona sama sobie, tak jak było to z Węgrami przed laty”. I trudno się
z tą opinią nie godzić obserwując to co się obecnie dzieje i działo od momentu pojawienia
się, nie bez pomocy sąsiadów ze wschodu – grupy imigrantów na polsko – białoruskiej
granicy. Bardzo dobrze, że Polska swoją determinacją jednoznacznie daje do zrozumienia,
że granica Polski, a tym samym zewnętrzna granica UE, jest święta i trzeba jej bronić
przed nielegalnymi imigrantami. Powinniśmy być wdzięczni Polsce, że wypełnia ona
to ważne dla Niemiec i UE zadanie. Życzyłbym sobie, aby rząd federalny udzielił Polsce
niezbędnego wsparcia w personelu i finansowego w tym zakresie - postuluje Maassen,
który stał na czele Urzędu Ochrony Konstytucji w latach 2012-2018.
Przypomnijmy, że Urząd Ochrony Konstytucji (VfB) jest służbą specjalną zajmującą
się w RFN bezpieczeństwem wewnętrznym. W Niemczech to właśnie do zadań kontrwywiadu
i BFK należy też walka z terroryzmem i ekstremizmem. Mass powiedział, że - Niemcy
muszą pomóc Polsce w tej sytuacji. „-To co wasz kraj robi, nie jest wyłącznie waszym
zadaniem, lecz leży w interesie Niemiec i całej Unii Europejskiej. RFN ze swojej
strony powinna dodatkowo jasno dać do zrozumienia poprzez zmianę polityki migracyjnej,
że nie chce żadnej nielegalnej imigracji i nie będzie jej tolerować - oznajmił były szef
VfB
Nie tal dawno niemiecki minister spraw zagranicznych powiedział, że Unia Europejska
nie da się szantażować - oznajmi w poniedziałek w Brukseli po zakończeniu posiedzenia
Rady ds. Zagranicznych UE szef niemieckiego MSZ Heiko Maas. Dodał, że "migranci z
polsko-białoruskiej granicy powinni wrócić tam, skąd przybyli". Wypowiedź Massa to
już kolejny, na przestrzeni dość krótkiego czasu sygnał, że Berlin jasno daje do
zrozumienia, że nie chce imigrantów z polsko-białoruskiej. Bo to, że ten najazd imigrantów
na wschodnią granicę Polski ma wiele wspólnego z Łukaszenką dla byłego szefa niemieckich
służb, ale i nie tylko dla niego, nie jest żadną tajemnicą Hans-Georg Maassen ocenił,
że choć głównym winowajcą jest Aleksandr Łukaszenka. - Łukaszenka chce wywrzeć na
Europę polityczną presję, żeby zasiadła ona z nim do rozmów, z których on wyciągnąłby
coś dla siebie. UE od 2015 roku pokazuje, że można ją szantażować groźbą masowej
imigracji. Z pewnością nie bez znaczenia jest tu też idea dalszej destabilizacji
UE, a zwłaszcza Niemiec poprzez nielegalną imigrację – mówił Maas. Ale były szef
niemieckiego kontrwywiadu powiedział coś bardzo istotnego, o czym boją się choćby
wspomnieć nasi politycy, UE pozostawiła Polskę samą. Owszem nawet Mass oceniając
działania Unii w trwającym kryzysie, Maassen z wspomniał o przewodniczącym Rady Europejskiej Charlesie
Michelu, który jasno stwierdził, że trwa hybrydowy atak na polską granicę. - Dobrze
też, że przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen wezwała do ostrej reakcji wobec
Białorusi. Ale to nie mogą być tylko słowa- mówił cytowany w mediach były szef VfB
Ponadto dowiedział, że od 2015 roku wiemy, że ochrona granic zewnętrznych UE nie
działa. UE musi pomóc Polsce w ochronie granicy zewnętrznej, w tym w budowie niezbędnych
obiektów. Wydaje mi się, że Polska obecnie jest pozostawiona sama sobie, tak jak
było to z Węgrami przed laty. Potrzebujemy Unii Europejskiej, ale przede wszystkim
potrzebujemy całkowitej reformy instytucji europejskich, aby znów mogły służyć interesom
Wspólnoty i państw członkowskich, a nie ideologicznym wyobrażeniom brukselskiej biurokracji
– zaznaczył były szef niemieckiej tajnej służby.
To nie tylko jego opinia, chociaż bardzo celna. Ta sytuacja obnażyła słabość UE,
jej polityczne uwikłanie, brak decyzyjności w odpodobnieniem czasie. No i jak się
mają teraz buńczuczne wypowiedzi hurra-entuzjastów, że rzekomo Polska jest bezpieczna,
bo jest w UE? Jak widać, samo członkostwo nie jest żadną gwarancją bezpieczeństwa,
czy gwarancją uzyskania pomocy. Mieliśmy już w swojej przeszłości podpisane umowy
międzynarodowe, które później okazywały się niewiele warte. Wprawdzie wtedy były
inne okoliczności, ale pewne podobieństwa też nasuwają się same. Sytuacja na polsko
- białoruskiej granicy powinna czegoś w końcu nauczyć i to nie tylko naszych polityków.
Unia, Unią, ale przede wszystkim - to my sami powinniśmy zadbać o siebie i postarać
się o to, aby w przyszłości mieć odpowiednie i skutecznie narzędzia do obrony przed
hybrydowymi atakami ze wschodu. Teraz to już wiemy, że jedynie na pomoc z Unii Europejskiej
nie można się bezkrytycznie zdawać.
Źródło: https://wydarzenia.interia.pl
Z a p r o s z e n i e
dla wszystkich miłośników dobrej prozy na wyjątkowe spotkanie z Krzysztofem Tokarzem
autorem książki
RENN
Breslau miasto złota i miłości
KIEDY: 24.11.2021 (środa) godz. 17:30-19:00
GDZIE: restauracja IBERICO,
ul. Wita Stwosza 55 (okolice Rynku) we Wrocławiu
Udział w wydarzeniu bezpłatny, należy jedynie zgłosić swoje przybycie pisząc pod
adres e-mail: renninfo@interia.pl. Ilość miejsc ograniczona, decyduje kolejność
zgłoszeń.
Na spotkaniu przestrzegamy zaleceń związanych z obostrzeniami covidowymi.